Często mówię Zapytałem się (…). Zwrócono mi uwagę, że to sformułowanie jest bez sensu, gdyż skoro pytam kogoś o coś, to nie pytam siebie, na co miałoby wskazywać owo się, ale właśnie tę konkretną osobę. Powstał więc dylemat, tak jak w temacie posta: pytać się czy pytać?
Odpowiedź brzmi: obie formy są poprawne! Przy czym forma z się jest uznawana za potoczną.
Jak podaje pan Mirosław Bańko z Państwowego Wydawnictwa Naukowego, różnicy znaczeniowej między pytać a pytać się nie ma. Ta druga forma jest nieco potoczna i bardziej ekspresywna, niemniej jednak jest poprawna. Słowo się nie pełni w niej funkcji zaimka zwrotnego, zatem pytać się nie znaczy 'pytać siebie’. Podobnie jak dotknąć się w zdaniu „Niechcący dotknął się gorącego żelazka” nie znaczy 'dotknąć siebie’. (por. https://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=203, dostęp dnia 15 grudnia 2011 r.).
Się pełni tu funkcję emfatyczną, czyli służy podkreśleniu, wzmocnieniu przekazu, a w połączeniu z czasownikiem, nie oznacza, iż jest to czasownik zwrotny.
Uff… Jeden z wielu problemów językowych, z jakimi ostatnio się spotkałem, rozwiązany. Czas na kolejne… 🙂
Pozdrawiam,
Cejrowski i Bralczyk zrownali publicznie z ziemia wysmiali i upokorzyli dziennikarke ktora uzyla wlasnie formy pytac sie' wiec jednak jak to jest?
Trochę późno odpisuję ;). Podpieram się autorytetem Poradni PWN. Niemniej sam wyrugowałem w sobie "pytać się".