![]() |
Fot. Damian Klamka/East News (z serwisu TVN 24) |
Serwisy informacyjne właśnie podały wiadomość, iż w godzinach wieczornych zmarła Wisława Szymborska. Myślę, że nie trzeba zbytnio przedstawiać kim była…
Ocenę jej twórczości literackiej należy zostawić przyszłym pokoleniom. Z tego, co „ktoś, gdzieś powiedział” o pani Szymborskiej, pamiętam, że jej poezję trudno zrozumieć współczesnym, a odkryją ją właśnie ci, którzy dopiero się narodzą.
Przez wielu uwielbiana, przez niektórych wręcz przeciwnie. Jednak o tym nie dzisiaj, nie teraz…
Niewątpliwie odszedł artysta wielki, odszedł literat wysokiej klasy, odeszła niebanalna kobieta!
R.I.P. Amen.
Dodane kilka minut po publikacji:
Nagrobek
Tu leży staroświecka jak przecinek
autorka paru wierszy. Wieczny odpoczynek
raczyła dać jej ziemia, pomimo że trup
nie należał do żadnej z literackich grup.
Ale też nic lepszego nie ma na mogile
oprócz tej rymowanki, łopianu i sowy.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę.
Wisława Szymborska
Czytałam jej wiersze (niemal pochwalne) o Stalinie i momentalnie się do niej zraziłam.
Ale możliwości miała.
(*)
Ciekawie o tym epizodzie mówi w filmie "Życie chwilami bywa znośne"… Nie mnie rozgrzeszać i usprawiedliwiać. My również często padamy, szczególnie jako młodzi, ofiarami różnych ideologii, prądów myślowych… Jak to oceni historia? Czas pokaże…
Możliwości miała, przyznaję, choć jednocześnie dodam, iż do poezji chyba jeszcze nie dorosłem.
Niech spoczywa w pokoju. [*]